Pensjonat całkiem przyzwoity, jednak widać że przygotowany pod wesela. Niech nie mylą 4 gwiazdki przy logo ośrodka, to nie ta kategoria. Są sale weselne, mały basen za zewnątrz, niewielka ale ładna strefa spa, zadaszone tarasy, pokoje noclegowe, mały barek, parkingi zamykane na noc itp. Obsługa bardzo miła.
Okolica to lasy, pobliskie jeziora, stare ośrodki oraz sklepy rodem z PRL. Generalnie spokój.
Pokoje: małe, widać ze zrobione budżetowo, jednak ogólne wyglądają ładnie, są czyste. Jest kineskopowy TV, jednak brak szklanek (są tylko kieliszki), czajnika, lodówki (jest dziura w szafie) czy suszarki do włosów.
Jedzenie: smaczne, jednak porcje dziecięce. W dniu wyjazdy gdy przyszliśmy na śniadanie o godz. 9 (w formie bufetu) do dosłownie były resztki i puste talerze. Jakieś kompletne nieporozumienie, szkoda ze zdjęcia nie zrobiliśmy bo to trudno opisać. Tu wielki minus.
Podsumowując, na jedną noc OK, na dłużej odradzam. Cena (220zł ze "śniadaniem") to trochę sporo.